Cudze chwalimy… czy warto kochać malinę?
Często doszukujemy się cudownych właściwości w bardzo egzotycznych owocach czy ziołach, zapominając o walorach tego, co rośnie “w naszym ogródku”. Dlatego przybliże Wam dziś prozdrowotne działanie maliny i podpowiem gdzie szukać jej poza sezonem! Wiemy, że je kochacie, bo przetwory z malin to niezmienny hit sprzedaży w Bioone!
Kochamy je za słodycz, zapach, delikatność i formę! Malina to nie tylko smak lata i słońca zamknięty w tych czerwonych, soczystych kuleczkach, ale również moc witamin i minerałów, które nie pozostają obojętne dla zdrowia! Malinę możemy uprawiać w ogródku albo znaleźć rosnącą dziko w lesie czy na miedzy:) Idealne warunki wzrostu ma w klimacie umiarkowanym, dlatego uprawia się ją głównie w Europie, ale też w Ameryce Północnej i Azji.
Co nam daje malina?
Owoce malin to skarbiec witamin C i E, ale także tych z grupy B. Ich spożywanie wzbogaca organizm w takie minerały jak wapń, żelazo, potas i magnez. Mają niski indeks glikemiczny i mnóstwo błonnika. Warto jeść je w stanie surowym, jednak poza sezonem, kiedy panuje inny sezon- na przeziębienia, warto sięgnąć po przetwory z malin- soki, syropy czy konfitury.
Właściwości malin były doceniane już przez ludy starożytne i wykorzystywane w medycynie. Napar lub sok z malin do dziś wykorzystuje się wspomagająco przy leczeniu różnych schorzeń- nie tylko związanych z przeziębieniem czy grypą.
Mówiąc nieco kolokwialnie, zebraliśmy odpowiedzi na pytanie: “Na co dobre są maliny”:
- przeziębienie i infekcje– mają dużo witaminy C i kwasu salicylowego, dlatego świetnie działają napotnie, wypraszając z organizmu choróbska:)
- odporność– po herbatkę z syropem z malin możemy sięgnąć zarówno w przypadku osłabienia, pierwszych oznak kaszlu czy kataru, ale również profilaktycznie w okresach przejściowych czy zimą.
- kaszel– mają działanie wykrztuśne oraz rozrzedzają wydzielinę gromadzącą się w zatokach i oskrzelach;
- bóle menstruacyjne – napary z liści i owoców malin przynoszą ulgę w trakcie bolesnej menstruacji;
- redukcję wagi–przyspieszają metabolizm, wspomagają spalanie tłuszczów i oczyszczanie organizmu z toksyn;
- ciśnienie – wspierają osoby z chorobami układu krwionośnego czy cierpiących na nadciśnienie;
- cukrzycę– nie, nie zwalczają jej niestety, ale mają niski indeks glikemiczny, dlatego osoby z tą przypadłością, mogą je jeść;
Powyższe zastosowania to jedynie część tego, co ma do zaoferowania malina! Oprócz tego przypisuje się jej działanie antyoxydacyjne, rozluźniające, a nawet przeciwnowotworowe. Warto o niej pamiętać nie tylko od czerwca do sierpnia, kiedy trwa najwyższy sezon, ale również, lub przede wszystkim, kiedy nasz organizm potrzebuje wsparcia przy wzmocnieniu odporności.
Skąd wziąć malinę poza sezonem?
Jakie przetwory zatem wybrać, aby zaczerpnąć od tych owoców to co najlepsze? Mamy kilka propozycji. Nasze przetwory z malin są naturalne, nie posiadają żadnych barwników czy innych, chemicznych “polepszaczy”. Nie wiemy gdzie rosną neonowo-różowe maliny, które nie tracą koloru w procesie gotowania czy innego przetwarzania. Nasze konfitury i soki mają zatem naturalny, lekko brązowawy kolor, a w niektórych, płynnych produktach może powstawać osad. Czy to źle? Na pewno zdrowo i naturalnie!
Naturalne suplementowanie maliny może być przyjemne! Zobaczcie sami!
Zaczynając od klasyków:
Syrop malinowy– jak od babci! Jego skład to sok z malin i cukier. koniec. Oczywiście świetnie sprawdzi się do herbaty pod kocykiem, ale można pić go również z wodą lub jako dodatek do koktaili. Można nim polać kaszkę czy gofra:) Występują również u nas w połączeniach z aronią, kwiatem lipy czy pędami sosny!
Tradycyjna konfitura z malin– czyli jaka? Jak od babci! Z dodatkiem cukru. Do spróbowania łyżeczką:), smarowania pieczywa, do ciast i deserów, naleśników, gofrów, omletów, lodów, musli, jako dodatek do herbaty. Może stanowić składnik kremów do ciast i tortów oraz dań wytrawnych.
Konfitura bez cukru– a nadal pyszna! Jak to możliwe? Oprócz samych malin, słodycz daje tu odrobina soku jabłkowego, którego dodajemy, aby nie było za kwaśno, ale nadal naturalnie. Oprócz tego pektyna czyli naturalny (i w dodatku zdrowy) zagęszczacz.
Sok 100%– trudno wymienić skład bo to sam sok. Można pić bezpośrednio lub po rozcieńczeniu. Nie ma w środku żadnego dodatku- nawet grama cukru czy nawet wody. Sok i tyle.
Syrop o obniżonej zawartości cukru– czyli taki, który nadal jest syropem bo ma cukier, ale ma go mniej niż ustawa przewiduje:)
W naszej ofercie jest też kilka niezłych miksów, produktów BIO i zestawów zawierających malinę. Sprawdźcie sami!